Wewnętrzne rozterki, w sumie w każdej dziedzinie życia, mocno wpływają na nasze samopoczucie i odbierają energię. Na dylematy życiowe rewelacyjnie działają narzędzia używane w coachingu, ale w takim prawdziwym, profesjonalnym, gdzie Coach nie doradza, nie ocenia, ani nawet nie sugeruje w żaden sposób rozwiązania. Pomyślisz, to po co Ci taki Coach. A no właśnie po to, aby poprowadzić Cię w procesie do odnalezienia odpowiedzi, która już jest w Tobie, tylko ciężko Ci samemu ją zauważyć. Z reguły my jako ludzie nie lubimy być oceniani ani też, aby narzucano nam jakieś rozwiązania. Nawet gdy prosimy kogoś o radę, to i tak często zrobimy “po swojemu”. I tu właśnie coaching wygrywa wśród innych narzędzi rozwojowych i poszerzających naszą świadomość. To do czego sami dojdziemy najbardziej z nami rezonuje. I ten efekt “aha”, czyli “a więc o to chodzi”, do którego często dochodzimy w procesie coachingowym, potrafi wyczyścić nam blokady, które tkwiły w nas przez lata. To wszystko dlatego, że docieramy głęboko do swojego wnętrza, poznajemy siebie, odkrywamy prawdę o sobie, której z jakichś powodów nie chcieliśmy znać, może się nawet baliśmy, czy też po prostu nie byliśmy na nią gotowi.
